Dobry! Przychodzę do was z moją pierwszą analizą w życiu. Padło na Dramione, czyli najczęściej krzywdzony pairing w fandomie potterowskim ;_; Zawsze chciałam spróbować swoich sił. Tak, tak, obiecuję, że z czasem nauczę się pisać podobne rzeczy i przestanę przynudzać ;d Post oczywiście nie ma na celu nikogo urazić (jak wszystko, co tworzę), wedle Konstytucji RP mam zagwarantowaną wolność głoszenia własnych poglądów. Nie łamię też praw autorskich; można zacytować lub zapożyczyć cały utwór bez zgody autora, ale w ściśle określonym celu, jakim jest ta analiza. Co nie, Sławek?
Tytuł: Hermiona Riddle i Draco Malfoy: Śmierć i Miłość żyją do końca... Już w tytule mamy niespodziankę w postaci żywej śmierci. Rozumiem autorkę, zdarza się, ja też miałam takie widoki po sylwestrze.
Adres: KLIK
PROLOG:
Był słoneczny poranek,przez okno do pokoju dziewczyny o bursztynowych oczach i pięknych brązowych włosach,
A także skórze w kolorze kości słoniowej, delikatnej jak chłodna posadzka i zmysłowych, zgrabnie wymodelowanych brwiach. Te barwne opisy! Ktoś się zaczytuje w Zmierzchu ;)
wpadły pierwsze promienie słońca,które muskały delikatnie twarz Hermiony Jane ,,Granger"
Oho, Granger w cudzysłowie. Autorka właśnie sprytnie spróbowała nas zmanipulować i podsunąć nam wątpliwości odnośnie pochodzenia bohaterki, ale ja ją przejrzałam.
Dziewczyna otworzyła leniwie oczy i z niechęcią wstała z łóżka. Dzisiejszy dzień był dla Hermiony bardzo ważny i straszny. Kończy 17 lat.
To rzeczywiście wstrząsające, rok bliżej śmierci. Autorka z tego przejęcia zmieniła narrację na teraźniejszą.
Tak jest 1 lipiec <na potrzeby bloga datę zmieniłam>. Tego dnia miała poznać swych prawdziwych rodziców. A skąd to wie? Podsłuchała wczoraj swoich "rodziców" . Umyła się i ubrała w czarne jeansy ,czarne trampki i czerwoną bluzkę na krótki rękaw. Hermiony (kiedyś Granger)
Szybko zmieniła nazwisko. A Urząd Stanu Cywilnego o tym wie?
kształty są idealne ,opalona skóra, włosy już nie tak bardzo kręcone lecz falowane, piersi wielkości miseczki C-D
Cóż za dokładność. Można też poprosić rozmiar buta i świadectwo ukończenia poprzedniej klasy?
i niestety niski wzrost.
Uff, jest niestety niska. To dobrze, bo już myślałam, że szykuje nam się kolejna Maryśka.
Ubrana dziewczyna usłyszała głos swojej matki z kuchni:
-Hermiono!!Chodź! Musimy Ci coś powiedzieć...
-Już biegnę!-Miona dobrze wiedziała co usłyszy
A w tej szaleńczej gonitwie potknęła się o swoje nowe silikony i zmiażdżyła kropkę na końcu zdania.
Śliczna brunetka zeszła na dół jak na skazanie. Szła przez kolorowe ,żywe korytarze. Weszła do ciepłego salonu. Tam stał kamienny komin, duży miękki dywan, mahoniowe meble i skórzana, brązowa kanapa na której siedziało małżeństwo. A tym małżeństwem byli....
Mistrzyni w budowanie napięcia. Może Sue Sylvester i Władimir Putin?
A najbardziej cudowne jest to, że wie o swoich prawdziwych rodzicach i nie robi nic hermionowskiego, zaczyna się ubierać. Poezja.
OdpowiedzUsuńPrzybijmy humanistyczne haj fajw naszymi dłońmi z kości słoniowej.
Pozdrawiam
DP
Przybijmy!
UsuńŚmieją się z humanistów i kierunków humanistycznych. Że fabryka bezrobotnych, że bez przyszłości, że rynek pracy zmiażdży, ale to my będziemy obrońcami ojczystego języka.
Tak.
Haj fajw!
Jaka fabryka bezrobotnych? Trzeba mieć po prostu siłę przebicia. A lewaki mają, jak nikt inny :D
UsuńZgadza się, w lewakach siła XD
Usuń,,A w tej szaleńczej gonitwie potknęła się o swoje nowe silikony i zmiażdżyła kropkę na końcu zdania" — wygryw!
OdpowiedzUsuńGratuluję przyjaciółko po agnostycznym fachu, świetnie wywiązałaś się z tego zadania.
Dziękuję, agnostyczny-ateuszu.
UsuńMam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej :F
Haha, rakłem xD
OdpowiedzUsuńCzekam na dalsze losy bursztynowookiej piękności :D
Dzięki, biorę się za chwilę do pisania :D
UsuńJak widać kolejny blogasek z idealną Hermioną, która zaokrągliła się po wakacjach :') Czytam dalej bo mnie zaciekawiłaś :')
OdpowiedzUsuńDzięki! :D
UsuńO brafitterce to aŁtorka pewnie nie słyszała, bo wizja miseczki C-D na nikim nie powinna zrobić wrażenia, toż to kikuty nie cycki :P tylko tym mam do powiedzenia, bo reszta opowiadanka nie zasługuje na nic więcej. Ukłony w Twoją stronę, że Ci się chce takie coś czytać i analizować. Po pierwszym rozdziale można przewidzieć przyszłość naszej Mioneczki :P
OdpowiedzUsuńDzięki, ja się w zasadzie nieźle bawię przy tych blogaskach XD
UsuńJesteś moim Mistrzem! Podczas czytania tak się zaczęłam śmiać, iż niezamierzenie spadłam z krzesła :D Recenzje to zdecydowanie coś dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńDzięki :D Właśnie czuję takie jakby spełnienie w tym, co robię. Mogę ulżyć mojemu choremu poczuciu humoru xD
Usuń